Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
smejlova
I'm dumb
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:17, 16 Sie 2010 Temat postu: bazgru bazgru smejlovej i wyszło buzi-buzi |
|
|
[...] Otaczały nas praktycznie same drzewa, ich zieleń aż raziła w oczy. Podobno zielony to kolor nadziei, a więc mam nadzieję, że Joey nie uważa mnie jeszcze za kretynkę z jakąś chorobą psychiczną. Światło słoneczne delikatnie przebijało się przez roślinną kopułę i parzyło mnie w twarz. Trawa kuła urokliwie w plecy, przez co cały czas miałam wrażenie, że ktoś mnie dotyka. Obok leżał Joe równie zachwycony jak ja. Co jakiś czas zerkałam na niego, a on na mnie. To było niemal nierealne, on i ja leżeliśmy tutaj. Dwa różne światy zdołały jakoś się z sobą skontaktować. Debby na pewno już by go uwodziła. Uśmiechnęłam się na samą myśl o tym, jak Debby desperacko stara się sprawić, żeby spojrzał na jej ramię, z którego niby przypadkiem spadło ramiączko. Ja nawet o tym nie myślałam, bo po co? Po pierwsze jestem fatalna w uwodzeniu i na pewno zaczęłabym się czerwienić, a po drugie to... ja i on? To jakby kot i pies mieli wspólne dzieci. Gwiazda, obiekt westchnień milionów kobiet i... ja?
- O czym myślisz? –szepnął Joe przerywając ciszę. Zarumieniłam się lekko, ale przecież nie mogłam powiedzieć prawdy.
- Wspominam –uśmiechnęłam się i spojrzałam na niego. Jego oczy wydały mi się jeszcze bardziej niebieskie, niż zwykle- To tutaj wszystko robiłam po raz pierwszy... pierwszy papieros, pierwsze piwo, pierwszy pocału...- urwałam. To dziwne, że niby w tamtym momencie o tym wspomniałam.
- Co to było to ostatnie? –nagle się zainteresował .
- To nic szczególnego, a on potem zwymiotował –starałam się jakoś to obrzydzić.
Uśmiechnął się i miałam wrażenie, że wcale mi nie wierzy. Tak naprawdę, wtedy graliśmy w butelkę i trafiłam na chłopaka, w którym się kochałam, a on potem naprawdę zwymiotował. Westchnęłam smutno na samo wspomnienie tamtych chwil.
Nagle poczułam jak Joey delikatnie, wręcz nieśmiało szuka mojej dłoni i niepewnie wplata swoje palce w moje. Serce zabiło mi mocniej, jego skóra była taka gładka, niczym z jedwabiu. Zarumieniłam się przestraszona swojej reakcji. Odwróciłam twarz w jego stronę i prawie dostałam wstrząsu psychicznego, bo jego twarz była dwa centymetry od mojej. Przestałam oddychać równomiernie, zrobiło mi się gorąco, dłonie zaczęły się pocić, a mózg wariować, choć on nawet nic nie robił. Boże, co się ze mną działo? Kompletnie mnie sparaliżowało od tej bliskości. Nagle ogarnął mnie mały atak histerii, bo co jeśli on będzie chciał mnie...pocałować? Może przytulić albo dotknąć mojej twarzy, zaraz dostanę ataku serca. Joe spojrzał na mnie zgaszony, chyba źle zrozumiał moją reakcję.
- Ty... nic do mnie nie czujesz, tak? –spytał niepewnie ze smutkiem w oczach, a ja poczułam na twarzy zapach miętowej gumy do żucia.
- Ja... boję się –przyznałam, a on spojrzał na mnie zdziwiony- Boję się, że będziesz mną rozczarowany i... okażę się dla Ciebie taka... zwyczajna. Bo... otaczają cię najpiękniejsze kobiety na świecie, które olśniewają swoją urodą...
- Ty... się do nich zaliczasz, Jade –przerwał, a mi zakręciło się w głowie. Położył dłoń na moim policzku, a potem dotknął czubkiem swojego nosa mojego.
- Jeśli... –przerwałam, a on wywrócił oczami ironicznie- okażę się dla Ciebie zbyt mało wyjątkowa i... pociągająca...
- Och, zamknij się na chwilę –jęknął i delikatnie musnął moje usta, co wywołało dreszcze na całym moim ciele, ale nie ze strachu, czy obrzydzenia. Byłam szczęśliwa. Czułam to w każdym zakamarku mojego ciała. Przestałam z nim walczyć i po prostu oddałam pocałunek. Wtedy on zadrżał, nie mogłam w to uwierzyć. To było niewyobrażalne, żeby Joey Clein drżał kiedy go całuję. Objął mnie mocno, a ja przyłożyłam obie dłonie do jego twarzy. Jego ręce zaczęły się nieśpiesznie zsuwać w dół, zatrzymując się na dłużej przy ramionach i talii, a potem zaplątały się w moich włosach. Moje wnętrze wypełniły kolorowe motyle. Otumaniona szczęściem zaśmiałam się cicho. To było cudowne. Nasza własna oaza na pustyni uczuć. Przesunęłam dłonie na jego głowę i poczochrałam mu włosy, które tak niedawno obcinałam. Nie wyobrażałam sobie wtedy, że będę mogła je tak pieszczotliwie poczochrać i, że to jemu sprawi tak dużą przyjemność.
Potem nasz pocałunek przerodził się w lawinę krótkich, czułych całusów, od których zrobiło mi się duszno. W końcu zmęczeni i zaślepieni uczuciem opadliśmy na trawę z przyśpieszonym oddechem. Uśmiechnęłam się rozmarzona i położyłam głowę na jego ramieniu. Joey nieco zaskoczony moim ruchem przycisnął mnie opiekuńczo do siebie. [...]
I jak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
destiny
Głuchy telefon
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:04, 18 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Jej,świetne, wciągnęłam się. Masz tego dalszy ciąg?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
smejlova
I'm dumb
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:46, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
mam, mam, ale muszę dopracować
a ten jest okej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
destiny
Głuchy telefon
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:15, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
tak,mi się podoba.
masz jakiegoś bloga z opowiadaniem czy cos?
jeśli nie,powinnaś założyć!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
smejlova
I'm dumb
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:12, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
heh. no, nie wiem, miałam już ich dużo i nic z tego nie wyszło, wiesz ile ja miałam opowiadań?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
destiny
Głuchy telefon
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:54, 20 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
no nie wiem o ani jednym!
załóż,może tym razem będzie inaczej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
smejlova
I'm dumb
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:31, 21 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
może masz rację.
chyba założę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|